[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Hollygirt pobladł.
- Nowy lokaj, proszÄ™ pana.
- Wyrzuć go.
- Nicholas!
- Słyszałeś, Hollygirt? - spytał, nie zważając na pro-testy Eleonory.
- Tak, proszę pana. Za pozwoleniem, Thomas jest niedoświadczony. Nie miał odwagi odprawić z
kwit¬kiem baroneta, który w dodatku jest bratem naszej pani. PostÄ…piÅ‚ tak jak z innymi gośćmi;
wpuścił sir Lionela i zawołał mnie - wyjaśnił rezolutnie.
- Dlaczego ty go nie wyprosiłeś?
Hollygirt trzÄ…sÅ‚ siÄ™ caÅ‚y, ale nie daÅ‚ zbić siÄ™ z pan¬taÅ‚yku. - Kiedy sir Lionel wyjaÅ›niÅ‚, że przybyÅ‚ w
waż¬nej sprawie rodzinnej, pomyÅ›laÅ‚em, że pani Delaney powinna zadecydować.
Nicholas, ciągle wściekły, zamknął na chwilę oczy.
- Tym razem wam darujÄ™, choć ty, Hollygirt, powi¬nieneÅ› wiedzieć, że moich poleceÅ„ siÄ™ nie
ignoruje. Powiedz Thomasowi, że mu się upiekło i przypomnij wszystkim, że sir Lionel nie ma tu
wstępu. Osoba, która go wpuści, odejdzie z tego domu natychmiast. Ciebie to również dotyczy,
Hollygirt. Możesz odejść.
Gdy roztrzÄ™siony kamerdyner zniknÄ…Å‚ za drzwia¬mi, Eleonora z furiÄ… w gÅ‚osie spytaÅ‚a: - Czy i mnie
to dotyczy?
- Nie gadaj głupstw.
Miarka się przebrała. Nigdy wcześniej nie mówił do niej w taki sposób. Zerwała się z miejsca.
- To żałosne i wstrętne! Ośmieszyłeś mnie przed służbą. Sama zdecyduję, kogo chcę przyjmować w
moim domu. Nikt mi nie będzie rozkazywał!
Czuła, że z nadmiaru emocji trzęsą jej się kolana. Usiadła. Wszystko się w niej burzyło.
- JesteÅ› okropny!
_ Całkiem możliwe - odrzekł spokojnie. - Nie zmienię decyzji, Eleonoro. A jeśli nie posłuchasz,
któryś ze służących straci pracę"
Wyszedł, a Eleonora siedziała zdruzgotana.
Wszystkie wcześniejsze plany i postanowienia legły w gruzach. Pierwszy raz się kłócili. I o co? O
nieograniczone prawo do widywania brata, którego wolaÅ‚a¬by już nigdy nie oglÄ…dać. Chyba
oszalała.
*
Nazajutrz Eleonora wybrała się do pani Derry i jej córki Debory, żeby zbadać sprawę planowanego
Å›lu¬bu jej brata.
Wmawiała sobie, że postępuje właściwie, choć to, co robiła, wykraczało poza konwenanse. Miała
na¬dziejÄ™, że Debora okaże siÄ™ cynicznÄ… karierowiczkÄ… ¬aroganckÄ… prostaczkÄ…, gotowÄ… zapÅ‚acić
każdą cenę, by uzyskać tytuł szlachecki.
Niestety myliÅ‚a siÄ™. Pani Derry byÅ‚a miÅ‚Ä…, prostoli¬nijnÄ… kobietÄ…, a wizyta tak znakomitej damy jak
sio¬stra sir Lionela uradowaÅ‚a jÄ… niezmiernie, i pozwoli¬Å‚a żywić nadziejÄ™, że Å›rodowisko i rodzina
pana mÅ‚o¬dego akceptuje DeborÄ™"
Sama Debora okazała się śliczną, subtelną, choć niezbyt inteligentną dziewczyną" Lionel ją
zniszczy.
_ Nigdybyśmy nie przypuszczali, że nasza córcia tak dobrze trafi - powiedziała pani Derry, na co
jej latorośl spłoniła się uroczo i zaczęła bawić się pierścionkiem z pokaznym brylantem, który miała
na palcu.
- Nie chodzi tylko o względy materialne _ kontnuowała matka Debory. - Sir Lionel jest bardzo
dobry dla naszego skarbeczka. Debora zupełnie straciła dla niego głowę.
Debora uśmiechnęła się, oblewając się jeszcze wiyk szym rumieńcem. Eleonora nie wiedziała, co
robić.
- Mój brat potrafi być bardzo miły, ale łatwo go rozgniewać - powiedziała na początek.
Obie panie roześmiały się. - Mężczyzni już tacy są.
Powiedziałam Debbie, że małżeństwo to nie sielanka. Zresztą ona też pewnie nieraz tupnie nogą ze
złości.
- Ależ, mamo - zaprotestowała Debora _ wiesz przecież, że nie potrafię się złościć. Naprawdę _
zwróciła się do Eleonory - zanim zdążę wybuchnąć gniewem, cała złość mi przechodzi - wyjaśniła
z roz¬brajajÄ…cym uÅ›miechem.
Eleonora roześmiała się.
- PozazdroÅ›cić - powiedziaÅ‚a, przypominajÄ…c so¬bie wczorajsze starcie z Nicholasem. -
Oszczędzisz sobie wielu nieprzyjemności. Ludzie często kłócą się z byle powodu, o jakąś
bÅ‚ahostkÄ™, która urasta po¬tem do gigantycznego problemu. Mój brat nie mie¬wa napadów zÅ‚oÅ›ci.
Nie sÅ‚yszaÅ‚am, żeby kiedykol¬wiek podniósÅ‚ na kogoÅ› gÅ‚os.
- Sama pani widzi - rzekła pani Derry _ jaka z nich dobrana para. Choć muszę pani powiedzieć, że
pan Derry na początku kręcił nosem. Wiadomo, ojcu zawsze wydaje się, że żaden mężczyzna nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lastella.htw.pl