[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nie robił". Albo:  Moje słowa można bardzo łatwo zrozumieć i bardzo łatwo wprowadzić w życie; ale na całym
świecie nie ma nikogo, kto by mógł je i zrozumieć, i wprowadzić w życie."26 W taoistycznym sposobie myślenia,
tak jak w sposobie myślenia Hindusów i Sokratesa, szczytem, który myśl może osiągnąć, jest wiedza o własnej
niewiedzy.
 Wiedzieć, a jednak myśleć, że nie wiemy, jest najwyższym osiągnięciem; nie wiedzieć, a jednak myśleć, że
wiemy, jest chorobą." To, że nie należy wymieniać imienia najwyższego Boga, jest jedynie konsekwencją tej
filozofii. Najwyższej rzeczywistości, najwyższej Istoty nie można uchwycić ani w słowach, ani w myślach. Laotsy
ujmuje to następująco:  Tao, które można gnębić, nie jest trwałym i niezmiennym Tao. Imię, które można
wypowiedzieć, nie jest trwałym i niezmiennym imieniem. " Albo inne sformułowanie:  Patrzymy na to i nie
widzimy tego - i nazywamy to Jednakim. Słuchamy tego i nie słyszymy tego - i nazywamy to Niesłyszalnym.
Próbujemy to pochwycić i nie udaje się nam - i nazywamy to Nieuchwytnym. Mając te trzy właściwości nie daje
się to opisać, dlatego łączymy je razem i uzyskujemy Jedno."291 jeszcze jedno sformułowanie tej samej myśli:
 Temu, kto zna Tao, nie zależy na tym, by o nim mówić; ten, kto jest w jakikolwiek sposób gotów mówić o tym,
nie zna tego."
Braministyczna filozofia interesowała się wzajemną zależnością pomiędzy różnorodnością (zjawisk) a
jednością. Ale paradoksalnej filozofii nie należy mieszać ani w Indiach, ani w Chinach z d u a l i s t y c z n y m
punktem widzenia. Harmonia (jedność) polega na zetknięciu się sprzeczności, z których jest zbudowana.
 Bramińska myśl koncentrowała się od samego początku wokół paradoksu równoczesnych sprzeczności - a
mimo to - tożsamości, ujawniających się sił i form świata zjawisk..."31 Najwyższa siła we wszechświecie, tak samo
jak w człowieku, wykracza zarówno poza sferę pojęć, jak i zmysłów. Dlatego zatem nie jest  ani tym, ani
tamtym". Ale, jak zauważa Zimmer:  Nie ma sprzeczności pomiędzy tym, co rzeczywiste i nierzeczywiste, w tym
ściśle niedualistycznym pojmowaniu."32 W swoim poszukiwaniu jedności kryjącej się za różnorodnością myśliciele
bramińscy doszli do wniosku, że dostrzeżona para sprzeczności odzwierciedla nie naturę rzeczy, lecz naturę
percypującego umysłu. Myśl percypująca, jeżeli ma ogarnąć prawdziwą rzeczywistość, musi wyjść poza samą
siebie. Sprzeczność jest kategorią umysłu człowieka, a nie samoistnym elementem rzeczywistości. W Rigwedzie
zasada ta wyrażona jest w takiej formie:  Jestem obojgiem, siłą życiową i materią życia, obojgiem w jedności".
Skrajna konsekwencja poglądu, że myśl może ujmować rzeczywistość jedynie w sprzecznościach, znalazła jeszcze
bardziej drastyczne przedłużenie w filozofii Wedanty, która zakłada, że myśl, we wszystkich jej delikatnych
odcieniach, jest  jedynie podstępnym zakresem niewiedzy, w rzeczywistości najbardziej podstępnym spośród
wszystkich zwodniczych konceptów mali" .^ Logika paradoksalna ma bardzo doniosły związek z pojęciem Boga.
O ile Bóg reprezentuje ostateczną rzeczywistość, o ile rozum ludzki percypuje rzeczywistość w sprzecznościach,
nie można nic orzec o Bogu. Wedanta uznaje ideę wszystkowiedzącego i wszechmocnego Boga za formę
najwyższej ignorancji.34Widzimy tu związek z bezimiennością Tao, z bezimiennym imieniem Boga, który
objawia się Mojżeszowi, z  Absolutną Nicością" Mistrza Eckharta. Człowiek może znać jedynie negatywną,
nigdy zaś pozytywną stronę najwyższej rzeczywistości.  Tymczasem człowiek nie może wiedzieć, czym Bóg jest,
nawet gdyby zupełnie dobrze uświadomił sobie, czym Bóg nie jest... Tak oto rozum walczący z niczym głośno
domaga się istnienia najwyższego dobra."3? Dla Mistrza Eckharta  Boska Istota jest negacją negacji i
zaprzeczeniem zaprzeczeń... Każde stworzenie zawiera negację: zaprzecza sobą. że nie jest niczym innym."36 Bóg
w konsekwencji staje się dla Mistrza Eckharta  Absolutną Nicością", tak jak w Kabale najwyższą rzeczywistością
KRAINA LOGOS
24
www.logos.amor.pl
jest  En Sof" - Istota Nieskończona. Rozważałem różnicę między logiką arystotelesowską a paradoksalną, aby
przygotować grunt do ważnego rozróżnienia pewnych elementów w pojęciu miłości Boga. Nauczyciele logiki
paradoksalnej powiadają, że człowiek może percypować rzeczywistość jedynie w sprzecznościach, nigdy
natomiast nie może m y ś l ą ogarnąć najwyższej rzeczywistości, która stanowi jedność. Prowadziło to w
konsekwencji do rezygnacji z poszukiwania odpowiedzi na d r o d z e m y ś lowej. Myśl może nam jedynie
dostarczyć wiedzy o tym, że jest bezsilna w udzieleniu ostatecznej odpowiedzi. Zwiat myśli wikła się w paradoks.
Jedyny sposób, w jaki można ostatecznie uchwycić świat, leży nie w myśli, lecz w akcie doznania jedności. Tak
więc logika paradoksalna prowadzi do wniosku, że miłość Boga nie jest ani poznaniem Boga myślą, ani myślą o
miłości do Boga, lecz aktem odczucia jedności z Bogiem.
Prowadzi to do podkreślenia wagi odpowiedniego sposobu życia. Wszystko w życiu, każda błaha i każda
ważka czynność poświęcona jest poznaniu Boga, ale poznaniu nie słuszną myślą, lecz słusznym działaniem.
Zarówno w braminizmie, jak w buddyzmie czy taoizmie ostatecznym celem religii nie jest właściwa wiara, lecz
właściwe działanie. Znajdujemy podkreślenie wagi tego również w religii żydowskiej. Tradycja żydowska nie
znała nawet schizmy wobec wiary (jedyny wielki wyjątek to różnice między faryzeuszami a saduceuszami, które
w swej istocie wywodziły się ze sporu dwóch antagonistycznych klas społecznych). W religii żydowskiej
(zwłaszcza po rozpoczęciu naszej ery) przywiązywano wielką wagę do właściwego sposobu życia, i na tym
właśnie koncentrowała się halacha (słowo to w istocie znaczy to samo co Tao).
W historii nowożytnej ta sama zasada wyrażona jest w myślach Spinozy, Marksa i Freuda. W filozofii Spinozy
punkt ciężkości przesunięty jest z właściwej wiary na właściwy tryb życia. Marks głosił tę samą zasadę, kiedy
mówił:  Filozofowie jedynie różnymi sposobami objaśniali świat, chodzi jednak o to, aby go zmienić".
Paradoksalna logika Freuda prowadzi go do rozwoju psychoanalitycznej terapii, coraz bardziej pogłębiającego się
odczuwania samego siebie.
Z punktu widzenia logiki paradoksalnej cały ciężar spoczywa nie na myśli, lecz na działaniu. Z takim
stanowiskiem wiąże się wiele konsekwencji. Przede wszystkim prowadzi ono do tolerancji, z jaką spotykamy się
w religiach hinduskich i chińskich. Jeżeli właściwe myślenie nie jest
ostateczną drogą do prawdy ani do zbawienia, nie ma powodu, aby zwalczać tych, których myślenie
doprowadziło do innych sformułowań. Tolerancję tę pięknie wyraża historia o ludziach, od których zażądano, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lastella.htw.pl