[ Pobierz całość w formacie PDF ]

się bawi. Odkąd opuścił Londyn, nie licząc pierwszego dnia spędzonego w
samotności, nie nudził się ani chwili.
Po zastanowieniu doszedł do wniosku, że szczerze mówiąc od lat nie czuł się
tak pełen życia. Uznał, że ekscytuje go niebezpieczeństwo, które może czyhać
na każdym kroku, choć wiedział, że podróż sprawia mu taką przyjemność,
ponieważ przebywa z Valorą.
Zdecydowanie różniła się od kobiet, które znał dotąd. Nie wiedział zbyt
wiele o młodych dziewczętach, ale był pewien, że jest wyjątkowa. Nie można
jej było porównywać z pannami wprowadzanymi do towarzystwa, które stały
biernie u boku matek czekając, aż jakiś głupkowaty młodzieniec poprosi je do
tańca.
Niezwykłe było to, że Valora nie czuła się zakłopotana podróżując z nim, że
nie była ani bojazliwa, ani zbyt zarozumiała. Czasem nawet, gdy się
przekomarzali, wydawało mu się, że rozmawia z Freddiem. Niemal zapominał,
że jest kobietą bardzo młodą na dodatek  gdy dokładał wszelkich starań,
by postawić na swoim lub obalić któraś z jej teorii. Tego jednak ranka, gdy
poszedł ją obudzić, trudno było nie zauważyć jej kobiecości: usiadła na łóżku, a
przez cienką koszulkę widoczny był zarys jej piersi.
 Pewnego dnia zakocha się  powiedział sam do siebie  i wszystkie te
bzdury o pozostaniu w panieńskim stanie wywietrzeją jej z głowy.
W jakiś sposób jej umysł skupił się na tym samym co jego: na miłości.
 Myślałam o tym młodym człowieku, który...
który się zabił  powiedziała, kiedy wszedł do jadalni.
 Mówiłem ci, żebyś nie zaprzątała sobie tym głowy.
 Tak, wiem, ale zastanawiałam się, dlaczego miłość, uczucie tak
szlachetne i romantyczne, może doprowadzić kogoś do rozpaczy i
samobójstwa.
 Miłość nie zawsze jest szlachetna i romantyczna  rzekł książę, a Valora
spojrzała na niego, jakby oczekując wyjaśnień.  Może być płomienna,
burzliwa, a ponad wszystko: nieposkromiona  ciągnął.
 Czy... czy właśnie to czujesz, gdy jesteś zakochany?
 Mówiłem ogólnie. Teoretycznie, jeśli wolisz.
 Wytłumacz mi to.
 Masz wiele przykładów w literaturze  odparł książę.  Romeo i Julia
umarli z miłości. Otello zabił z miłości. Nie mogę uwierzyć, że nie znasz dzieł
Szekspira.
 Oczywiście, że czytałam jego sztuki. Czytałam także Waltera Scotta, ale
nic, co oni pisali, nie wydawało mi się prawdziwe... aż do dziś. Teraz będę
musiała przemyśleć to wszystko jeszcze raz.
 Po co? Przecież postanowiłaś wyrzec się miłości.
 Właśnie o tym chciałam porozmawiać. Dostrzegła jego zdumienie. 
Kiedy ktoś się zakochuje... czy to jest nieodwracalne? Czy nie można; zrobić
nic, żeby temu zapobiec?
 Chyba nie  odrzekł książę.
 Dlaczego chyba? Musiałeś już przecież kiedyś kochać.
 Wydawało mi się, że tak  wyznał.  Z pewnością odczuwałem
podniecenie, zachwyt i fascynację, ale zapewniam cię, że nigdy nie byłem tak
zdesperowany, żeby myśleć o samobójstwie.
 Z tego co mówisz wnioskuję, że przeżyłeś zawód miłosny.
 Może i masz rację  roześmiał się książę.
 %7ładna urodziwa panna nie zabiła się z twojego powodu?
 Jestem pewien, że nie.
 Czym jest więc miłość? Dlaczego dla jednych znaczy tak wiele, a dla
innych tak mało?
W jej spojrzeniu było tyle uczucia, że książę poczuł wzruszenie.
 Myślę, że każdy pragnie idealnej miłości, lecz niewielu ją znajduje 
stwierdził poważnie.  Podświadomie jej szukamy. To chyba naturalne, że
mężczyzna pragnie znalezć swoją drugą połowę.
 Oczywiście! Teraz rozumiem!  zakrzyknęła Valora.  Pamiętam tę
grecką legendę. Bogowie przecięli pierwszą istotę ludzką na dwie połowy i
nazwali je mężczyzną i kobietą, a oni od tamtej pory wędrują i starają się
odnalezć swą drugą połowę, znów stać się całością.
 To jest odpowiedz na twoje pytanie.
 Ale pewnie... nigdy nie udaje im się odnalezć?
 Wtedy trzeba się zadowolić tym, co jest najlepsze pod ręką.
 Nie!  wyrzuciła z siebie.  To zepsułoby wszystko!
Książę usiadł wygodnie na krześle i spojrzał na nią.
 Masz więc nowy cel w życiu  rzekł.  Zamiast zgłębiać wiedzę,
odnajdz mężczyznę, którego bogowie przeznaczyli ci milion lat temu. Może
podążacie ku sobie i pewnego dnia się spotkacie, wtedy już nigdy nie będziesz
samotna i poczujesz się bezpieczna.
Zaskoczyły go jego własne słowa. Czuł, jakby pochodziły z zewnątrz, jakby
wypowiedział je ktoś inny. Pomyślał, że to skutek dziwnego zauroczenia, które
odczuwał od początku tej dziwnej podróży.
Valora wyglądała teraz słodko w swej białej sukience. Siedziała
naprzeciwko niego, z łokciami na stole, twarzą wspartą na dłoniach i słuchała
go jak dziecko w czasie lekcji. Nagle zapragnął dotknąć jej odsłoniętych
ramion i szyi, sprawdzić, czy jej skóra jest tak delikatna, jak mu się wydaje.
Musiał przyznać przed samym sobą, że chciał ją pocałować. Ponieważ była tak
niewinna, jej usta na pewno okazałyby się miękkie i uległe. Ogarnęło go
przemożne pragnienie, aby być pierwszym mężczyzną, który poczuje dotyk jej
warg. Nie mógł sobie wyobrazić nic bardziej ekscytującego niż wzbudzić w
niej reakcję na pieszczoty.
Wiedział jednak, że nie wolno mu tego uczynić. Tłumaczył sobie, że
postąpiłby zle i haniebnie, uwodząc ją, mimo że obiecał ją chronić i dowiezć
bezpiecznie do Yorku. Co więcej, był prawie pewien, że gdyby okazał swe
uczucia, Valora umknęłaby przed nim, jak przed sir Mortimerem. Czując, jak
wzbierają w nim emocje trudne do opanowania, podniósł się gwałtownie i
podszedł do okna, aby spojrzeć na zaniedbany ogród.
 Robi się pózno  rzekł ozięble.  Chyba już czas spać.
 Ale chciałam jeszcze porozmawiać  odparła.  Nigdy nie myślałam,
że znajdę mężczyznę, który wiedziałby tak wiele na temat interesujących mnie
problemów, którego obchodziłoby coś więcej niż tylko konie i karty.
 Twierdzisz, że jestem cyniczny  rzekł książę.  A ja myślę podobnie o
tobie. Na pewno większość mężczyzn zna się na wielu sprawach, nie tylko na
koniach i rozrywkach, które tak potępiasz.
 Wcale nie potępiam. Twierdzę tylko, że rozmowa wyłącznie na te tematy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lastella.htw.pl