[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Yardzie. Przypuszczam, że nie jest to jej pierwsza robota!
Panna Marple żywo przytaknęła. Otworzyła torebkę i wyciągnęła niewielkie,
tekturowe pudełeczko. Wewnątrz niego znajdowało się owinięte w watę małe
lusterko.
 To z mojej podręcznej torebki  powiedziała panna Marple.  Są na nim
odciski palców pokojówki. Myślę, że będą wyrazne. Dotknęła bardzo lepkiej
substancji, zanim wzięła do ręki to lusterko.
 Czy zdobyła pani te odciski palców celowo?  inspektor Slack patrzył ze
zdziwieniem na pannÄ™ Marple.
 Oczywiście.
 A więc podejrzewała ją pani?
 Tak. Wszystko wyglądało zbyt pięknie, żeby mogło być prawdziwe. Dałam to do
zrozumienia pannie Lavinii, ale ona nie pojęła aluzji! Większość z nas ma wady,
a u służących wychodzą na jaw bardzo szybko!
 Tak  odezwał się inspektor Slack, odzyskując równowagę.  Jestem pani
wielce zobowiązany. Wyślemy odciski palców do Scotland Yardu i zobaczymy, co oni
na to powiedzÄ….
Przerwał widząc, że panna Marple przechyla lekko głowę i przygląda mu się
znaczÄ…co.
 Ośmielam się sugerować, inspektorze, czy nie mógłby pan rozejrzeć się
trochę bliżej domu?
 Co pani ma na myśli, panno Marple?
 To bardzo trudno wytłumaczyć, ale gdy napotyka pan dziwną rzecz, zauważa ją
pan. Aczkolwiek, często dziwne rzeczy stanowią zupełne błahostki. Widzi pan,
przez cały czas miałam przeczucie; wiem wszystko o Gladys i sprawie z broszką.
To uczciwa dziewczyna  nie wzięła jej. Dlaczego więc panna Skinner sądziła, że
to ona ukradła? Panna Skinner nie jest głupia. Co to, to nie! Dlaczego tak
chętnie pozbyła się dobrej służącej, kiedy tak trudno o służbę? To dziwne.
Zastanawiałam się. Zastanawiałam się długo. I dostrzegłam dziwną rzecz! Panna
Emily jest hipochondryczką, ale to pierwsza hipochondryczka, jaką znam, która
nie posyła od razu po lekarza. Hipochondrycy uwielbiają lekarzy, a panna Emily
wprost przeciwnie!
 Co pani sugeruje, panno Marple?
 Chcę dać do zrozumienia, że panna Lavinia i panna Emily to dziwne osoby.
Panna Emily spędza prawie cały dzień w zaciemnionym pokoju. Gotowa jestem
założyć się o wszystko, że te jej włosy są po prostu peruką! Wydaje się zupełnie
prawdopodobne, że szczupła, blada, siwowłosa, narzekająca panna Emily i ciemna,
rumiana, pulchna Mary Higgins są jedną i tą samą osobą. Nikt, o ile mogłam się
zorientować, nigdy nie widział razem panny Emily i Mary Higgins. Miała dużo
czasu na podrobienie kluczy, dużo czasu na dowiedzenie się wszystkiego o
pozostałych mieszkańcach domu. Potem wystarczyło pozbyć się miejscowej
dziewczyny. Panna Emily zrobiła błyskawiczny, nocny wypad i przyjechała na
stację następnego dnia jako Mary Higgins. Następnie Mary Higgins znika we
właściwym momencie i podnosi się straszny rwetes. Powiem panu, gdzie pan ją
znajdzie, inspektorze. Na kanapie panny Emily Skinner! Proszę wziąć jej odciski
palców, jeśli mi pan nie wierzy, ale przekona się pan, że mam rację! Para
sprytnych złodziejek  oto kim są panny Skinner  i bez wątpienia w zmowie z
jakąś metą czy meliną paserów, czy jak tam to nazywacie. Ale tym razem nie
ujdzie im to na sucho! Nie mogę pozwolić, aby w ten sposób podważano uczciwość
55
naszej miejscowej dziewczyny! Gladys Holmes jest uczciwa jak kryształ i wszyscy
siÄ™ o tym dowiedzÄ…! Do widzenia!
Panna Marple godnym krokiem opuściła pokój, zanim inspektor Slack zdołał
wyrwać się z osłupienia.
 No, no  mruknÄ…Å‚.  Ciekaw jestem, czy ona ma racjÄ™?
Wkrótce okazało się, że znowu miała.
Pułkownik Melchett pogratulował Slackowi skuteczności działania, zaś panna
Marple zaprosiła Gladys na herbatkę do Edny i oświadczyła jej poważnie, że warto
ustatkować się na dobrej posadzie, jeśli ją dostanie.
KLTWA STAREJ STRÓ%7Å‚KI
 Jak się dziś pani czuje?  zapytał doktor Haydock swoją pacjentkę.
Panna Marple uśmiechnęła się blado spośród poduszek.
 Myślę, że lepiej, ale czuję si.ę okropnie przygnębiona. Nie opuszcza mnie
uczucie, że byłoby lepiej, gdybym umarła. Jestem przecież starą kobietą. Nikt
mnie nie potrzebuje i nikt siÄ™ o mnie nie troszczy.
Doktor Haydock przerwał jej w swój zwykły, szorstki sposób.
 Tak, to typowa reakcja po tego rodzaju grypie. Potrzebuje pani czegoÅ›, co
panią oderwie od myślenia o sobie. Czegoś wzmacniającego umysł. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lastella.htw.pl