[ Pobierz całość w formacie PDF ]
interwencji firmy fonograficznej grupa złagodziła swoje stanowisko i kilka dni pózniej
zachęcała do oddawania głosów na swoje piosenki w bojkotowanej rozgłośni. Efekt był taki,
że Powiedz znalazło się w czołówce rankingu. Postawa lidera zespołu zaskoczyła wielu. To
kuriozum na skalę światową - mówił Krzysztof Kouyoumdjian, rzecznik prasowy Zetki. Nie
słyszałem, żeby ktoś domagał się, aby jego piosenki nie były rozpowszechniane. Mimo takich
opinii Michała poparło wielu artystów, którzy twierdzili, że wreszcie ktoś utarł nosa
komercyjnym stacjom radiowym.
Na półmetku wakacji z całą pewnością można było stwierdzić, że lato 2001 roku
należało do Ich Troje. Potwierdzeniem tego mogą być notowania Listy Przebojów 30 ton .
We wszystkich rankingach pierwsze miejsce zajmowały piosenki Ich Troje. Aodzianie
ustanowili też swoisty rekord Polski. W ciągu trzech miesięcy udało nam się sprzedać prawie
pół miliona płyt i kaset, podczas gdy dotychczasowemu rekordziście, Budce Suflera zajęło to
około siedmiu miesięcy - chwali się Maciek Durczak. Sukces miał jeszcze jeden wymiar.
Wcześniej łodzianie grali głównie takie koncerty, na które był darmowy wstęp. Na widowni
zwykle był komplet. Kiedy organizatorzy zaczęli sprzedawać bilety... nic się nie zmieniło!
Wejściówki rozchodziły się dwa tygodnie przed imprezą. Zdarzało się, że w dniu występu
koniki sprzedawały je nawet za 150 czy 300 złotych!!! Nie ma się więc co dziwić, że
terminarz grupy został zapełniony do końca roku. Po raz pierwszy musieliśmy powiedzieć
managerowi: stop! - twierdzi Jacek. W styczniu chcemy mieć trochę czasu na przygotowanie
nowej płyty. W przerwach między koncertami Michał pisał nowe teksty.
Uczucie narodziło się na trasie nosić tytuł Piątek trzynastego - mówił lider.
Planujemy, że ukaże się w połowie przyszłego roku, mniej więcej rok po Ad. 4 .
Członkowie zespołu układali sobie nie tylko życie zawodowe. Po kilku nieudanych
związkach Michał znalazł bratnią duszę - zaczął spotykać się z Martą z baletu. Uczucie
narodziło się na trasie. Mam nadzieję, ze spotkałem dziewczynę, z którą związę się na dobre i
złe - stwierdza. Wcześniej byłem w dziwnych układach, moja pierwsza partnerka bardzo
rzadko chciała się kochać, druga była małomówna, a trzecia nie chciała się zgodzić na
dziecko.
Artyści, którzy odnieśli spektakularny sukces, zdają sobie sprawę z ulotności chwili,
ale wierzą, że ich pięć minut będzie trwało jak najdłużej. Pod koniec lata zespół mógł się już
pochwalić rewelacyjnym wynikiem - sprzedał pół miliona płyt i kaset. Udało nam się
osiągnąć sukces - mówił Michał. Jesteśmy rozpoznawani, gramy duzo koncertów, ale
chcemy, zeby fani mieli do nas lepszy dostęp. %7łeby człowiek słuchający naszej muzyki nie
czuł się sam...
3 Magda Pokora
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że Magda nie jest blondynką i nie jest spokrewniona z
Wojciechem Pokorą... Jej osobowość doskonale pasowała do odmiennych charakterów
kolegów z zespołu. Współpracowała z nimi sześć lat, po czym zdecydowała się na karierę
solową.
SZPITALNA DERATYZACJA, DUMNY MAGNETOFON I UMIERANIE W
POCIGU
Przyszła na świat na początku lat siedemdziesiątych w Zduńskiej Woli, a właściwie w
Aasku. Kiedy jej mamie zaczęły się bóle przedporodowe, okazało się, że szpital w Zduńskiej
Woli jest deratyzowany. Rodzice musieli jechać do szpitala położonego kilka kilometrów
dalej. Całe szczęście, ze nie urodziłam się w szczerym polu - żartuje Magda.
Zduńska Wola jest oddalona pięćdziesiąt kilometrów od Aodzi. Pochodzą stamtąd
między innymi Marek Niedzwiecki i Wojtek Jagielski - popularni dziennikarze - oraz Rafał
Królikowski, aktor. Tych pierwszych dziewczyna nie poznała osobiście, bo byli od niej dużo
starsi. Natomiast razem z ostatnim uczęszczała do Ogniska Pracy Pozaszkolnej, o czym
przypomniała sobie po latach, przeglądając album ze zdjęciami najzdolniejszych
wychowanków placówki.
Talent Madzi ujawnił się dość wcześnie. Na początku udawała, że gra na gitarze,
drapiąc paznokciami po rakietce do badmintona. Jednak szybko zrezygnowała z tego
instrumentu. Prawdziwa muzyka dochodziła z magnetofonu szpulowego. Nie pamiętam, jak
się nazywał; na pewno jakoś dumnie - opowiada. Mama miała duzo nagrań, ale najwięcej
było piosenek Abby.
Sprzęt produkowany w tamtych czasach był dwuśladowy - można było nagrywać dwie
oddzielne ścieżki. Początkująca piosenkarka nie od razu na to wpadła. Najpierw puszczała
nagrania i dośpiewywała do nich drugi głos. Na pierwszy ogień poszła Pszczółka Maja - hit
z końca lata siedemdziesiątych. Kiedy znudziły jej się tego typu piosenki, stwierdziła, że musi
je trochę pozmieniać. Wpadła wtedy na pomysł pocięcia taśmy. Chciałam posklejać
fragmenty po swojemu - wyjaśnia. Miałam zamiar zrobić miks, choć nie wiedziałam wtedy,
ze tak to się nazywa. Kilkuletnia dziewczynka chciała nagrywać na inny magnetofon nowe
wersje utworów ze swoim wokalem. Pierwsza próba była nieudana. Druga również, a w
czasie trzeciej... mama zobaczyła dziecko z kawałkami taśmy w rękach. Magda spuściła
wzrok i, z miną niewiniątka, wydukała: Wciągnęło mi taśmę... Próby sklejania jej plastrem
spełzły na niczym. Była jedynaczką, więc takie wybryki uchodziły jej na sucho.
Na początku lat osiemdziesiątych w Zduńskiej Woli prężnie funkcjonowały szkoła
muzyczna i Ognisko Pracy Pozaszkolnej. We wrześniu instruktorzy z tych placówek
poszukiwali w szkołach podstawowych młodych talentów. Przesłuchania odbywały się
głównie na lekcjach muzyki. Pani instruktor siadała przy pianinie, a dzieci śpiewały: Do re mi
fa sol la si... Oprócz tego wystukiwały rytm i grały na cymbałkach. Magda przeszła takie
przesłuchanie. Po dwóch dniach pani zjawiła się z listą nazwisk. Ty, Pokorówna, masz dobry
słuch i pójdziesz na skrzypce - usłyszała. Bardzo ją to ucieszyło. Radość nie trwała jednak
długo, bo zajęcia szybko przestały jej się podobać. Zrezygnowała ze żmudnej nauki gry na
skrzypcach, za to wybrała zespół wokalny i kółko teatralne, działające przy Ognisku Pracy
Pozaszkolnej. Miała jeszcze ochotę na kółko plastyczne. Instruktorzy byli bardzo mili, ze
mnie nie zdyskwalifikowali - po latach krytycznie ocenia swoje umiejętności. Rysowałam
niepodobną do niczego kurę. Dobrze, ze nie wyrzucono mnie z pierwszej klasy, nawet
szlaczki wychodziły mi krzywo. Po kilku miesiącach zrezygnowała z zajęć plastycznych.
Najbardziej podobało jej się w zespole wokalnym Karmelki , cztery razy w tygodniu
biegała tam ćwiczyć gamy. Była jeszcze sekcja teatralna. W przedstawieniu chciałam być
królową - wspomina Magda. Prowadzący twierdzili, ze nie pasuję do tej roli, bo jestem
malutka, chudziutka i bardzo ruchliwa - dlatego musiałam grać zwierzaczki. Pocieszałam się,
ze byłam na scenie przez całe przedstawienie, a królowa pokazywała się tylko na chwilę,
siadała na tronie i mało mówiła.
Zajęcia zespołu wokalnego prowadził Waldemar Karbowiak. Skład grupy często się
zmieniał, przeważnie występowało pięć do siedmiu osób. On chyba nigdy we mnie nie
wierzył - opowiada Pokora. Zpiewałam altem i nigdy nie mogłam doprosić się solówki.
Karmelki miały typowo dziecięcy repertuar. Jedną z najpopularniejszych była piosenka Na
majówkę . Młodzi wokaliści śpiewali z podziałem na głosy, akompaniowali sobie na
marakasach i kastanietach. Magda grała na tamburynie. Występy Karmelków można było
oglądać nie tylko w Zduńskiej Woli. Wysyłano je na wojewódzkie i ogólnopolskie przeglądy,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]